Słowa Ewangelii, które usłyszymy w najbliższą niedzielę ukazują nam obraz uczniów udających się do wsi zwanej Emaus. Spotykają Oni na swej drodze Jezusa Zmartwychwstałego i Go nie rozpoznają. Nie rozpoznają? Nie rozpoznają swego Mistrza? Przecież byli Jego uczniami, chodzili z Nim, słyszeli Jego naukę, widzieli cuda oraz mękę i śmierć na krzyżu. I nie rozpoznają Go? Chciałoby się powiedzieć: To nie możliwe. A jednak możliwe, ponieważ ich smutek, poczucie osamotnienia po stracie Pana przysłonił im słowa Jezusa pełne nadziei, że trzeciego dnia zmartwychwstanie i Jego odejście z tego świata jest chwilowe, to dopiero początek Jego królowania. Jednak ta scena z Pisma św. ma dobre zakończenie, bowiem uczniowie u kresu swej wędrówki rozpoznają Pana przy łamaniu chleba. Jak dobrze, że Go poprosili, aby zatrzymał się z nimi i dalej Pisma im wyjaśniał. Jakże ta ewangeliczna scena gości w naszym współczesnym świecie. My, którzy deklarujemy się jako wierzący, znający naukę Jezusa, słuchający jego słów zapisanych na kartach Ewangelii, kiedy przychodzi do nas, aby towarzyszyć nam w naszej drodze, która nazywa się ŻYCIEM niejednokrotnie nie rozpoznajemy Go. Jesteśmy zbyt zajęci sobą, zbyt wpatrzeni w siebie. W tej pogoni i chaosie wszechobecnym w świecie nie rozpoznajemy Jezusa, który idzie tuż obok nas gotowy zawsze nam pomóc. Który mówi do nas: NIE LĘKAJCIE SIĘ! Jam zwyciężył świat! Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. My jednak mamy oczy na uwięzi i nie widzimy Go. Podobnie jak uczniom strach, smutek, lęk o własne życie przysłania niekiedy Jezusa. Zwłaszcza teraz w dobie pandemii, która ogarnęła ziemię nie rozpoznajemy Go. Spróbujmy mimo tego wszystkiego co nas niepokoi, co jest naszą rzeczywistością zatrzymać się na moment. Zastanowić się co powoduje, że ja nie widzę ,nie rozpoznaje mojego Pana i Zbawiciela? Znaleźć to w swoim sercu, sumieniu i oddać Chrystusowi na Eucharystii, gdzie poznamy Go przy łamaniu chleba, a wtedy otworzą się nam oczy.
Dodane 26.04.2020
Kategoria
Niedzielna Ewangelia rozważana przez Galilejczyków
NIE LĘKAJCIE SIĘ!