Łk 17, 5-10
"Któż z was... dziękuje słudze za to, że wykonał polecenie? Tak i wy, kiedy wykonacie wszystko, co wam polecono, mówcie: Jesteśmy nieużytecznymi sługami, wykonaliśmy to, co było naszą powinnością."
W ciągu życia powołani jesteśmy do pełnienia wielu, różnych ról. Jesteśmy tymi, którzy wydają polecenia i tymi którzy je wykonują. Czy wypełniamy te role tak, żeby podobać się Bogu? Czy dziękujemy "sługom", którzy wykonują nasze polecenia? Czy jesteśmy bezinteresowni i pełni pokory w swoich posługach?
"Wdzięczność i pokora to dwa skrzydła, które budują bliskość z Bogiem-Miłością".
To Bóg jest źródłem wszystkiego. Z niczego stworzył świat, z chaosu kosmos...On jest w nas sprawcą chcenia i działania. On jest Panem. I On jest sługą. Jest Panem w każdej sytuacji, w jakiej się znajdujemy i współdziała z nami dla naszego dobra, cokolwiek przeżywamy. Jak najwierniejszy sługa. Ważne jest, aby pokornie spełniać swoje obowiązki, wkładając w to serce, nieustannie dziękując. Jak słudzy nieużyteczni, bezinteresownie, nie przypisując sobie zasług. Bóg, pokazał nam, jak być pokornym, w swoim Synu, którego posłał na świat. Podczas, gdy ludzie niechętnie godzą się na to, by komuś służyć, On, Bóg, przyszedł po to właśnie ...
Jezus zachęca nas do tego, byśmy Go naśladowali. Kiedy wypełniamy naszą posługę z pokorą, w postawie pełnej miłości i wdzięczności, braku sprzeciwu i pokoju, otwieramy się na Bożą Łaskę, a nasze życie staje się błogosławione.
Kiedy zaś szukamy własnej wielkości, odbierając Bogu to, co Jemu należne, wciąż narażamy się na upadek z wysokości, co bywa bolesne.
Stajemy się sługami Boga, kiedy pełnimy Jego wolę. Kiedy odpowiadamy na Boże wezwanie.
Gdy zakorzeniamy się w Bogu, nasze serca nabrzmiewają radością i wiara nasza rośnie, a stąd już tylko kawałek do rozkazywania morwom...
I z jakąż ulgą stwierdzamy, że oto pozbyliśmy się pragnień zasianych w naszych sercach przez kłamstwo złego ducha, który wmawia nam, że to nie Bóg powinien być w centrum naszej uwagi, ale my sami. Że sobie zawdzięczamy każde dobro którego doświadczamy, odpowiedzialnością za zło obarczając Boga. I nie widzimy, że to zło jest skutkiem naszego zapatrzenia się w siebie. I nie dziękujemy Bogu, bo za co?
Czy dziękuję Bogu za to czego doświadczam?
Proszę Cię, Jezu, uczyń mnie wdzięcznym panem i pokornym sługą, w każdej z moich ról. Amen