Mk 9, 30-37 „Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze
wszystkich i sługą wszystkich!” Bardzo często w moim życiu postępuję
inaczej, niż Jezus nauczał Apostołów, dochodzi we mnie do głosu moja mania
wielkości. Dla każdego mam jakąś dobrą radę, moje pomysły są najlepsze, nikt
inny nie zna się na pracy tak, jak ja, to ja jestem najlepszym kierowcą, a
cała reszta nie umie jeździć. Swoim postępowaniem, zachowaniem szukam
aprobaty, staram się znaleźć ludzką wielkość, pragnę, aby to inni mi
służyli. Postępuję tak, aby zdobyć uznanie w oczach innych i aprobatę świata,
który okazuje się byś pełnym pozorów, kłamstwa. Świat, do którego zaprasza
mnie Jezus jest zupełnie inny. Świat Ewangelii jest pełen miłości i
akceptacji takim jakim jestem. Jestem w nim kochanym za to, że jestem, bo w
oczach Boga jestem bezcenny. Chrystus pokazuje mi świat bez hierarchii,
świat gdzie na innych nie patrzę z góry, ale z dołu. Mam być jak dziecko,
spontaniczny, prosty, skromny i pokorny. Nie muszę zdobywać miłości, bo mam
ją od zawsze. Zamiast wywyższać się, mam spojrzeć na siebie Bożymi oczami.
Z Jezusem jestem już jakiś czas. Czy zbliżyłem się do Niego? Czy mam
trudności w podążaniu Jego drogą? Z jakiego powodu nie czuję się Bożym
dzieckiem? Adam
Dodane 22.09.2018
Kategoria
Niedzielna Ewangelia rozważana przez Galilejczyków
«Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!» Mk9,35b