"Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie." (Mt 16, 22a)
Jakże bliskie nam są wyrzuty, które począł czynić Piotr Mistrzowi, gdy usłyszał od Niego, że czeka Go cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie.
Czy i my nie reagujemy podobnie, gdy słyszymy niepomyślną diagnozę czy trudną informację? Czy tak samo jak Piotr nie próbujemy temu zaprzeczać i szukać wszelkich możliwych sposobów do zmiany nieuchronnej przysłości? Czy tak jak on, nie próbujemy stanąć nad Panem Bogiem i wyprzedzać Go, zamiast iść za Pasterzem.
Piotr słyszy słowa, które w jednej z interpretacji znaczą: "Pójdź za mną", wróć do swojego szeregu, realizuj to powołąnie, do którego Cię zaprosiłem, a nie chciej by realizowały się twoje plany, które są sprzeczne z Bożymi planami. W księdze proroka Izajasza znajdujemy takie słowa: "Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami" (Iz 55, 8) Tylko On może nam pomóc przejść przez to doświadczenie i tylko On może wyprowadzić z niego największe dobro dla nas.
Jak zatem odkrywać Jego drogi i Jego myśli i Jego Wolę? Jak je ralizować?
Z pomocą przychodzi nam drugie czytanie: "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe." (Rz 12, 2)
A zatem słuchajmy Jego Słowa, pozwalajmy, by Ono mogło nas oczyszczać, przemieniać, dotykać, prowadzić. Tylko w Nim i z Nim możemy odkryć co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.
Błogosławionego świętowania dnia Pana:-)